Santi Nunez Fernandez jest, obok Igora Angulo i Dani Suareza, jednym z najbardziej rozpoznawalnych Hiszpanów, związanych z Zabrzem, a według wielu najbardziej kolorowym i pozytywnie zakręconym. Można spotkać go często w centrum, zwykle na rowerze lub hulajnodze. Na stałe przyjechał tu ponad rok temu. Uczy hiszpańskiego, prowadzi również cykliczne spotkania dla osób, zainteresowanych językiem hiszpańskim i kulturą iberyjską. Co sądzi o Zabrzu? Jak mu się tu mieszka? Które miejsca lubi najbardziej? Czy przyjaźni się z Hiszpanami, grającymi w Górniku? I co to za pomysł, ta Alegria? Wywiad z Santim w dzisiejszym papierowym wydaniu Nowin Zabrzańskich.

Wasze komentarze (0)