Mieszkańcy ul. Kopalnianej skarżą się na błoto, które po każdym deszczu zalega na ulicy i okolicznych chodnikach. Uważają, że to wina eksploatowanej w pobliżu hałdy.
- Trudno przejechać tą ulicą. Chodniki toną w brei. Błota jest tyle, że po każdym przejeździe samochód nadaje się do mycia – mówi Wiktor Oprządek. – Za ten stan rzeczy odpowiada firma, eksploatująca pobliską hałdę. Jeździ tam sporo ciężarówek, materiał nie jest zabezpieczony, zsuwa się na ulicę. Nasze interwencje w mieście, zarządzie dróg i Straży Miejskiej nic nie dają.
Temat jest dobrze znany w Miejskim Zarządzie Dróg i Infrastruktury Informatycznej. – Wielokrotnie interweniowaliśmy w tej sprawie, po telefonach mieszkańców, zgłaszaliśmy problem do Straży Miejskiej i policji. Po tych interwencjach na ulicy pojawia się czyszczarka, sami też staramy się dbać o czystość tej ulicy. Na pewno będziemy nadal bacznie to monitorować – mówi Paweł Kapica z MZDII.
Wasze komentarze (0)