W trakcie rutynowej kontroli w Zabrzu funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego przechwycili rowerzystę, który ryzykując życie, zdecydował się na przejeżdżenie przez tory w okolicy ulicy Makoszowskiej na czerwone światło. Po przeprowadzeniu kontroli personalnej tego 30-latka, niespodziewanie odkryto, że jest on ścigany przez wymiar sprawiedliwości. Mężczyzna miał do odbycia wyrok przewidujący ponad 2 lata pozbawienia wolności. Po udokumentowaniu całości sytuacji, rowerzysta został przewieziony do aresztu.
Nie każdy zdaje sobie sprawę, że pewne nieprzemyślane decyzje za kierownicą lub kierowniczką roweru mogą skutkować tragicznie. Należy do nich:
- Ignorowanie sygnalizacji na przejazdach kolejowych, zarówno podczas opuszczania zapór, jak i ich podnoszenia.
- Zatrzymywanie się bezpośrednio na torach czy też w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu kolejowego.
- Wjeżdżanie na tory bez odpowiedniej przestrzeni do kontynuowania jazdy po drugiej stronie.
- Bezmyślne wyprzedzanie tuż przed przejazdem kolejowym lub bezpośrednio na nim.
- Próbowanie objeżdżania innych pojazdów oczekujących na otwarcie przejazdu, zwłaszcza gdy wiąże się to z ryzykiem jazdy pod prąd.
- Lekceważenie obowiązujących znaków i sygnałów drogowych, w tym takich jak „stop” czy pulsujące czerwone światło.
- Przekraczanie torów pomimo opuszczonych zapór.
Należy zawsze pamiętać, że chociaż takie postępowanie jest traktowane jako wykroczenie, jego konsekwencje mogą być tragiczne nie tylko dla osoby łamiącej przepisy, ale także dla innych uczestników ruchu. Wszyscy musimy być odpowiedzialni i dbać o własne bezpieczeństwo oraz innych na drodze.
źródło: Policja Zabrze
Dodane przez Mikołaj Czarnecki
Doświadczony dziennikarz portalu Nowiny Zabrzańskie. Specjalizuje się w tematyce lokalnej Zabrza i regionu Górnego Śląska. Pasjonat spraw społecznych, kulturalnych i historycznych miasta.