Nękaniem, groźbami, a także nieustającymi telefonami oraz wiadomościami prześladował swoją byłą partnerkę. Przypadek ten nie umknął uwadze funkcjonariuszy z zabrzańskiej jednostki policyjnej. Obecnie, 45-letni mężczyzna będzie musiał zastanowić się nad swoim postępowaniem w celi aresztu. Za ciągłe nękanie grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
W ostatni wtorek, policjanci z zabrzańskiego komisariatu nr 1 zatrzymali i przekazali do prokuratury 45-letniego mieszkańca Zabrza, który od października poprzedniego roku nie ustawał w nękaniu swojej dawnej partnerki. Przez te kilka miesięcy, mężczyzna wielokrotnie dzwonił do niej, groził zemstą, a także wygłaszał obraźliwe słowa. Z każdym dniem podejrzany stawał się coraz bardziej agresywny. Usłyszał on zarzuty związane z przestępstwem stalkingu. Śledczy postanowili zastosować wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Stalking to ciągłe prześladowanie lub nękanie ofiary. Zgodnie z polskim kodeksem karnym, jest to przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat, a w szczególnie drastycznych przypadkach nawet do 12 lat. Prześladowcami mogą być zarówno mężczyźni, jak i kobiety, reprezentujący różne grupy społeczne, a czasem bywają wyjątkowo inteligentni.
Nie istnieje pełny wykaz zachowań uznawanych za przejaw ciągłego nękania. Niemniej jednak, doświadczenie pokazuje, że prześladowcy zwykle wykorzystują takie metody jak: wykonywanie tzw. głuchych telefonów, dzwonienie w porze nocnej, przebywanie w pobliżu domu ofiary lub jej miejsca pracy, nawiązywanie niepożądanych kontaktów za pośrednictwem osób trzecich, śledzenie, włamania do mieszkań czy pojazdów, przesyłanie listów, e-maili, a nawet dawanie prezentów. Dość często, stosują także publikowanie informacji dotyczących ofiary na platformach społecznościowych.
Warto pamiętać, że pojedyncze zdarzenie nie może być uznawane jako ciągłe nękanie. Aby uznać działania za stalking, sprawca musi swoim postępowaniem wzbudzić w ofierze poczucie zagrożenia uzasadnione okolicznościami.
źródło: Policja Zabrze