~artykuł sponsorowany
Sztuczna inteligencja to pojęcie, które jeszcze kilkanaście lat temu pojawiało się głównie w filmach i książkach science fiction. Obecnie jednak wkracza ona do coraz większej liczby dziedzin życia codziennego. Nie inaczej jest, jeśli chodzi o rynek pracy. Są osoby, które uważają, że sztuczna inteligencja stanowi zagrożenie dla osób pracujących i wpłynie na ograniczenie miejsc pracy. Inni z kolei sądzą, że jest ona szansą, którą warto umiejętnie wykorzystać. Jaka jest prawda?
Jak sztuczna inteligencja może wpłynąć na rynek pracy?
Warto mieć świadomość tego, że rozwój sztucznej inteligencji niesie ze sobą wiele plusów. Jej wykorzystanie pozwala zmniejszać ryzyko niebezpiecznych wypadków i błędów ludzkich, co wpłynie na podniesienie bezpieczeństwa pracy.
Podczas gdy na efektywność człowieka negatywnie mogą wpływać najróżniejsze czynniki, takie jak zmęczenie, choroba, roztargnienie bądź też złe samopoczucie, maszyna jest w stanie przez cały czas pracować optymalnie na najwyższym poziomie. Dzięki temu można lepiej zaplanować pracę i precyzyjnie obliczyć moce przerobowe.
Sztuczna inteligencja nie zna zmęczenia i ograniczeń. Stąd też doskonale nadaje się do wykonywania monotonnych, nużących i powtarzalnych zadań, które są dla człowieka sporym obciążeniem. Maszyna jest w stanie pracować przez całą dobę, bez względu na warunki zewnętrzne, co bez wątpienia jest bardzo dużą zaletą.
Jakie branże są szczególnie zagrożone przez sztuczną inteligencję?
Na samym wstępie warto wspomnieć o tym, że ludzie nie od dziś boją się tego, co przynoszą zmiany na rynku pracy. Rewolucja przemysłowa jest tego najlepszym przykładem. Nowe technologie co prawda ograniczyły zatrudnienie w jednych sektorach, jednak równocześnie stworzyły zapotrzebowanie na inne zawody.
Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że sztuczna inteligencja wcale nie musi być zagrożeniem. Są zawody, w których nie jest ona w stanie zastąpić wykwalifikowanego, doświadczonego pracownika. Przykładem takich zawodów jest między innymi prawnik, nauczyciel lub lekarz.
Istnieją jednak branże, które są szczególnie zagrożone przez rozwój sztucznej inteligencji i robotyzacji. Osoby, które pracują w jednym z poniższych zawodów, powinny zastanowić się, jak mogą utrzymać swoją pozycję na rynku pracy. Być może zmiana kwalifikacji i przebranżowienie to jedyna możliwa opcja.
Według ekspertów największe zmiany związane z rozwojem sztucznej inteligencji dotkną sektor handlowy. Sprzedawcy i kasjerzy być może nie będą potrzebni w takiej skali, jak dziś.
Sztuczna inteligencja z pewnością wywoła także niemałe zamieszanie w sektorze produkcyjnym. Pracownicy montażu, produkcji, magazynierzy oraz pracownicy logistyczni, powinni już teraz zastanowić się nad swoimi planami zawodowymi na przyszłość, póki nie jest zbyt późno. Są to osoby, które na co dzień wykonują powtarzalne, rutynowe czynności – a z tymi doskonale poradzić sobie mogą przecież maszyny.
Eksperci prognozują, że sztuczna inteligencja może sprawić, że również w sektorze usług spadnie zapotrzebowanie na pracowników – między innymi telemarketerów, operatorów telefonów oraz pracowników obsługi klienta. Zmniejszona ilość pracy dotknąć może również pracowników biurowych. Analitycy danych i statystycy być może zwyczajnie przestaną być potrzebni.
Jak wygląda obecnie rynek pracy na Śląsku?
Osoby zamieszkałe na Śląsku zastanawiają się, czy wpływ sztucznej inteligencji jest już widoczny na tutejszym rynku pracy. Zmiany z pewnością już tu dotarły, jednak jeszcze nie jest to bardzo odczuwalne.
Miasta takie jak Katowice, Sosnowiec czy też Bytom (oferty pracy w Bytomiu dostępne są na stronie GoWork.pl), zgłaszają ogromne zapotrzebowanie na inżynierów, pracowników branży IT oraz pracowników produkcyjnych. Osoby pracujące w tych zawodach mogą liczyć na to, że zatrudnienie znajdą praktycznie od ręki.
Śląsk kojarzy się przede wszystkim z branżą produkcyjną. Stanowi najbardziej uprzemysłowiony region Polski. Dobrze rozwinięta sieć komunikacyjna sprawia, że firmy produkcyjne mają się tutaj wręcz świetnie.
Zatrudnienie na Śląsku bez większego problemu powinni znaleźć także:
- pracownicy systemu opieki zdrowotnej,
- fryzjerzy,
- elektrycy,
- inżynierowie,
- kierowcy,
- logistycy,
- mechanicy,
- nauczyciele,
- pracownicy budowlani.
Podsumowując, rewolucja związana z rozwojem sztucznej inteligencji jest już nieunikniona. To, w jaki sposób wpłynie na obecny rynek pracy, wciąż jest w pewnym stopniu zagadką.