Policjanci z III Komisariatu Policji w Zabrzu wykryli kolejne nielegalne podłączenie do sieci energetycznej. Tym razem sprawczyni kradła prąd w mieszkaniu przy ulicy Rolnika. Za takie działanie grozi kara do 5 lat więzienia oraz obowiązek zapłaty wysokiej opłaty za nielegalny pobór energii, która może sięgać nawet kilkunastu tysięcy złotych.
Kontrole wykazały kolejne nielegalne przyłącza
Zabrzańscy funkcjonariusze prowadzą systematyczne kontrole mające na celu ujawnianie nielegalnego poboru energii elektrycznej. Podczas ostatnich działań ujawniono kolejne przyłącze, które zostało wykonane wbrew przepisom i bez zgody dostawcy prądu. Sprawczynią była właścicielka jednego z mieszkań przy ul. Rolnika.
Jak podkreśla policja, tego typu działania to nie tylko naruszenie prawa, ale także poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców budynku.
Kradzież prądu – co grozi sprawcom?
Zgodnie z Kodeksem karnym (art. 278 § 5), kradzież energii elektrycznej traktowana jest jak kradzież mienia. Za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Oprócz odpowiedzialności karnej sprawcy muszą liczyć się również z konsekwencjami finansowymi. Dostawca energii ma prawo naliczyć opłatę ryczałtową za nielegalny pobór prądu. Jej wysokość może wynosić od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych – w zależności od okresu i sposobu kradzieży.
Nie tylko sprawa finansów, ale i bezpieczeństwa
Nielegalne przyłącza prądu to nie tylko straty dla dostawców energii. Każde takie podłączenie stanowi realne zagrożenie:
-
Uszkodzenia instalacji elektrycznej – amatorskie przeróbki mogą doprowadzić do poważnych awarii.
-
Ryzyko pożaru – przeciążone przewody często stają się źródłem pożarów w budynkach mieszkalnych.
-
Niebezpieczeństwo porażenia prądem – zagrożeni są nie tylko sprawcy, ale również pozostali mieszkańcy budynku.
Dlatego policja i dostawcy energii regularnie prowadzą kontrole i apelują o zgłaszanie wszelkich nieprawidłowości.
Jak działa proceder kradzieży prądu?
Najczęściej stosowaną metodą jest tzw. „obejście licznika”, czyli podłączenie się bezpośrednio do sieci elektrycznej z pominięciem urządzenia pomiarowego. W niektórych przypadkach dochodzi do ingerencji w sam licznik, co również jest traktowane jako przestępstwo.
Choć sprawcy liczą na obniżenie rachunków za energię, w praktyce ryzykują o wiele więcej – od poważnych problemów finansowych po zagrożenie życia i zdrowia swojego oraz sąsiadów.
Policja apeluje do mieszkańców
Zabrzańscy funkcjonariusze przypominają, że każdy przypadek nielegalnego poboru energii będzie ujawniany i kierowany do sądu. Władze apelują także do mieszkańców, aby nie podejmowali prób nielegalnego przyłączania się do sieci.
– Kradzież energii elektrycznej to nie tylko przestępstwo, ale również poważne zagrożenie dla całej wspólnoty mieszkaniowej – podkreślają policjanci z III Komisariatu.
Podsumowanie
Kolejna sprawa ujawniona przez zabrzańską policję pokazuje, że problem kradzieży prądu wciąż występuje. Właścicielka mieszkania przy ul. Rolnika, która dopuściła się tego czynu, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną oraz wysokimi kosztami finansowymi.
Za nielegalny pobór energii grozi kara do 5 lat więzienia oraz obowiązek zapłaty kilku lub kilkunastu tysięcy złotych.
Policja przypomina – warto dbać o bezpieczeństwo swoje i sąsiadów, a rachunki za prąd regulować w sposób uczciwy.
Dodane przez Mikołaj Czarnecki
Doświadczony dziennikarz portalu Nowiny Zabrzańskie. Specjalizuje się w tematyce lokalnej Zabrza i regionu Górnego Śląska. Pasjonat spraw społecznych, kulturalnych i historycznych miasta.