Zatrzymany przez policjantów ojciec 5-latki miał w organizmie ponad 2,6 promila alkoholu. W mieszkaniu, w którym przebywał z córką, wybuchł pożar, ale dzięki czujności sąsiadów i szybkiej interwencji strażaków, obojgu nic się nie stało. Wstępne ustalenia sugerują, że przyczyną pożaru było zostawione podgrzewane jedzenie na kuchence. W chwili wybuchu, dziecko i pijany ojciec byli w pokoju obok. Po wytrzeźwieniu, 37-latek zostanie przesłuchany przez śledczych, a prokurator podejmie decyzję o zarzutach, które usłyszy. Dziecko zostało pod opieką matki, a mieszkanie zabezpieczone do czasu oględzin przez biegłego z zakresu pożarnictwa.
Dodane przez Mikołaj Czarnecki
Doświadczony dziennikarz portalu Nowiny Zabrzańskie. Specjalizuje się w tematyce lokalnej Zabrza i regionu Górnego Śląska. Pasjonat spraw społecznych, kulturalnych i historycznych miasta.