Wielu osobom pojęcie romantyczności kojarzy się przede wszystkim z sentymentalizmem i romansem. Twórczość Kartky’ego, zwłaszcza ta z EP-ki Zakazane Piosenki, przypomina, że pojęcie romantyczności pełne jest… mroku. Emocjonalność? Pewnie, ale nie prosta i łatwa. Romantyczne rekwizyty ? Raczej żar ogniska w ciemnościach i rozdzierające poczucie bezsilności, ale… Po kolei – co znajdziesz na EP-ce?
Zakazane Piosenki – warstwa muzyczna
W rapie eklektyzm nie ma zbyt dobrego wzięcia. Wielu artystów woli się po prostu określić, tak światopoglądowo, jak muzycznie. Kartky nie jest eklektyczny, choć mógłby być, ale w zadziwiający sposób łączy tradycję z nowoczesnością. Widać to bardzo wyraźnie zwłaszcza na tej EP-ce, bo Zakazane Piosenki to bardzo ciekawe połączenie ludowości, z rytmem betonowego miasta.
I to połączenie działa. Kartky udowadnia, że pozornie nieprzystające do siebie elementy muzyczne, gdy odpowiednio podane, świetnie współgrają. Nie ma w tym jednak przaśności i słowiańskości znanej z wielu innych podobnych prób. Tutaj występuje bardzo silne panowanie nad materią muzyki. Jest taka, jaka być powinna i trafia w to, co autor zamierzył, że trafi. Prosto w splot słoneczny.
O czym są Zakazane Piosenki
Warstwa tekstowa jest z kolei utkana z bardzo wielu elementów i to w bardzo interesujący sposób. Wielość to zresztą domena Kartky’ego. Jak połączyć motywy ze słynnego świata czarodziejów z trudami współczesnych relacji, by nie wyszło kiczowato albo śmiesznie? Jak wziąć od Sapkowskiego to, co w nim najbardziej mroczne, ale nie przytłoczyć tym odbiorcy?
Sprawdź tę EP-kę, a zauważysz, w jaki sposób i jak lekko Kartky’emu się to udaje. Inni raperzy mogliby się na tym bez problemu wyłożyć. On balansuje na granicy elementów kiczowatych, sentymentalnych czy romantycznych, nigdy ich jednak nie przekracza, bo wie, kiedy zatrzymać frazę. Efekt? Zupełnie nowa jakość!
Jest też to muzyka, która tworzona jest z myślą o poruszaniu odbiorców. Nie gra na emocjach, opowiada o nich. Nie ucieka od nich i się ich nie wstydzi, ale przygląda się im jako czemuś, co w rapie było zbyt często i zbyt szybko bagatelizowane. Zwłaszcza przez tak zwany truskul albo rap uliczny. I tam widać zmiany. Kartky zresztą za nic sobie ma sztywne podziały i wykracza poza nie. Świadomie łamie konwenanse. Jest w tym pewnego rodzaju filozofia. Chwytaj dzień? Raczej chwytaj emocje, bo ta, którą teraz czujesz, za chwilę zmieni się w zupełnie inną.
Warto także wspomnieć o gościach na EP-ce Kartky’ego. Zakazane Piosenki odwiedzili między innymi Filipek czy Gibbs, których obecność dodaje utworom niesamowitości i przedziwnego uroku. Ich zwrotki świetnie uzupełniają zwrotki Kartky’ego, więc ta współpraca nie tylko owocuje w tym dziele, ale z pewnością niejednokrotnie zaowocuje także w przyszłości.
Pamiętaj – mówi Kartky – romantyczność to przede wszystkim mroki świata rozganiane ogniskami cierpkiego, dymiącego ognia. Sprawdź, co to za świat, a nie wyjdziesz z niego taki sam. Warto!
Dodane przez Mikołaj Czarnecki
Doświadczony dziennikarz portalu Nowiny Zabrzańskie. Specjalizuje się w tematyce lokalnej Zabrza i regionu Górnego Śląska. Pasjonat spraw społecznych, kulturalnych i historycznych miasta.